Z wizytą w czeskim mieście Mariańskie Łaźnie

Od 2 dekad jako, najpierw student, a potem ekonomista, badałem przemiany gospodarcze regionów przygranicznych. Miasta Czech Zachodnich wyprzedzają dziś Polskę - różnice to już 3-5 dekad przemian cywilizacyjnych, gospodarczych i społecznych.  Można mówić o znacznych różnicach ustrojowych uniemożliwiających podobne przemiany polskich miast. Mimo że wiele miast Ziem Odzyskanych może się pochwalić równie szczytną przeszłością gospodarczą co miasta czeskie, ich obecna pozycja wygląda dramatycznie inaczej. Są pozbawione nowoczesnej polityki transportowej, przez co wymarły z powodu kosztów zewnętrznych ich śródmieścia. W Mariańskich Łaźniach, na zdjęciu, po mieście kursują duobusy korzystające z trakcji elektrycznej w centrum miasta. Podobne systemy zlikwidowano m.in. w Dębicy, Słupsku czy między Warszawą a Piasecznem. Tereny parkowe są najwyraźniej sztucznie nawadniane, utrzymane na poziomie angielskich trawników. Dzięki ograniczeniu motoryzacji indywidualnej śródmieście jest pozbawione hałasu samochodów, na ulicach jest mnóstwo pieszych. Miasta podobne, także mające np. ofertę uzdrowiskową w Polsce, jak np. Jelenia Góra z kurortem Cieplice- Bad Warmbrunn, poszły w totalnie odwrotnym kierunku, i zniszczyły swoją pozycję na rynku kurortów w Europie.




















Komentarze