Żary,

poniedziałek, 27 lipca 2009

Viele Gruesse aus Schlawe. Sława, tutejsza atrapa morza


Sława, Szlawa (Schlawe), za Hitlera "Szlesiersee"- ten znany kurort nad zatrutym ściekami z kilku ubojni zwierząt Jeziorem Sławskim, akwenem długim na 10 km, latem zamienia się w tutejszą protezę nadmorskiej kiczowatej kultury. Nastolatki na prowincjonalnej dyskotece na której powinniśmy się bać o własne zęby. Poubierane w okapujące "diamencikami" torebki, bransoletki, bluzeczki. Festiwal nadmorskiej tandety na rozrzuconych na nadwodnym bulwarze straganach i straganikach. Plaża umożliwiająca kąpiele w zatrutej jeszcze trochę wodzie. A sama woda nawet ciepła.
Ekonomista zastanawia się nad poziomem odmóżdżenia lokalnych i regionalnych władz, które przymykały oczy na zrzucanie ścieków, w tym odpadów z ubojni, do jeziora, aż do momentu w którym rozniosło się że w Sławie w tamtejszym jeziorze kąpią sie tylko niedoszli topielcy. Dziś jest ze stanem wód podobno nieco lepiej. Mimo to na kąpiel nie kusi się nikt z naszych. Szalejemy na wioskowej dyskotece w rytm diskopolowych szlagierów. Didżej (a w zasadzie wodzirej) pozdrawia Wałbrzych. Wiocha, wioska. Tu bawi się polska prowincja, tu kwitnie jej kultura.

poniedziałek, 13 lipca 2009

Lubuskie 2,5-krotnie biedniejsze od Czech czy Estonii

Zapominamy o statystyce, bo kogo to interesuje. Tymczasem wynalazłem taki ciekawy urywek tabeli porównawczych. Bo statystycy porównują. Jeśli chcemy wyedukowanie dowieść że "Lubuskie sucks" to proszę bardzo.

Demograficznie to województwo to 2,6 % populacji Polski. Tymczasem większość danych wypada niżej od owych 2,6 %. Kilkakrotnie mniej osób niż średnia krajowa odwiedza kina czy muzea. Mniej osób jest zawodowo aktywnych. Mamy mniej sieci wodociągowej niż polska średnia. A nawet- mniejszy odsetek uczniów w liceach artystycznych. Mamy mniej sadów i malutnie zbiory warzyw.

Płace w tym województwie są średnio o 400 PLN niższe niż średnia krajowa (dane za 2007 rok). Produkcja sprzedana przemysłu jest o 1/4 niższa od średniej krajowej. O 1/5 mniejsza jest sprzedaż produkcji budowlano- montażowej. O 10 % mniejsze od średniej krajowej są nakłady inwestycyjne w tym województwie.

Produkt Krajowy Brutto wynosił 24733 PLN na mieszkańca w 2006 r. Dla porównania, w Czechach PKB na mieszkańca wynosi 56984,28 PLN (dane za 2008), a w Estonii, ongiś uboższej od Polski, 63355,95 PLN (2008). Lubuskie jest więc 2,5 raza biedniejsze od tego kraju o zbliżonej liczbie ludności. Choć jest to krzywe porównanie, bo nie chce mi się szukać danych z tych samych lat. Niemniej daje do myślenia.

Czasem wracam w rodzinne strony i myślę sobie, jak wyglądałoby takie województwo lubuskie gdyby było taką Estonią. Liczba ludności ta sama, położenie geopolityczne- jeszcze lepsze. Co by się stało gdyby w woj. lubuskiem, wzorem Estonii, opodatkowanie wynosiło 31 % zamiast obecnych 47,3 % ? (dane wg CAS). Co by się stało, gdyby rozbito monopole: energetyczny, gazowy, kolejowy, autobusowy i całą masę pomniejszych, jak monopol śmieciowy czy monopol państwowych teatrów?

Moje pytania mogę zadać tylko na blogu. Choć chętnie bym powiedział publicznie że jestem wrogiem państwa scentralizowanego, że tuż obok mamy federalne Niemcy, gdzie każdy kraj jest niemalże niepodległy jak na polskie warunki. To kraj gdzie rząd wydaje przepisy ramowe, gdzie każdy land, czyli kraj związkowy stanowi własne prawo. Jest tam zwykle mniej monopoli- ze świecą choćby szukać takiego landu jak Lubuskie gdzie całość kolejowych przewozów pasażerskich wykonuje jeden przewoźnik kolejowy. Normą jest konkurencja kilku do kilkunastu podmiotów. I tak możnaby porównywać po kolei każdą z branż…

Literatura:

Dane statystyczne GUS - Porównawcze dla Lubuskiego
"WOJEWÓDZTWO NA TLE KRAJU W 2007 R."
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/zg/ASSETS_PRZEG_KRAJ.pdf