Wiadukt przez Odrę w Bytomiu Odrzańskim- topowy absurd naszego województwa
W kategorii dziwactw i natręctw tego województwa most nad Odrą w Bytomiu winien zająć miejsce czołowe. Także dlatego że żelazne belki na wiadukcie donikąd, nawet pomalowane, tkwią tam niemal 60 lat. Wyobraźcie sobie że mieszkacie w takiej kamieniczce przy takim nieukończonym wiadukcie przez całe życie.
Dziw że ktoś jeszcze maluje te żelazne bele, wciąż powtarza mantrę o odbudowie mostu. Na razie przez rzekę można przedostać się łodzią. Wiadukt został wysadzony w styczniu 1945 roku przez wycofujące się wojska niemieckie. Jest nieodbudowany mimo prób sprzed 50 lat.
Fot. Zapomniany wiadukt przez Odrę- resztki dzisiejsze (zdjęcie ze strony www: http://fortyfikacje.legnica.pl/ )
A to pocztówki z lat 1920-1930:
Dziw że ktoś jeszcze maluje te żelazne bele, wciąż powtarza mantrę o odbudowie mostu. Na razie przez rzekę można przedostać się łodzią. Wiadukt został wysadzony w styczniu 1945 roku przez wycofujące się wojska niemieckie. Jest nieodbudowany mimo prób sprzed 50 lat.
Fot. Zapomniany wiadukt przez Odrę- resztki dzisiejsze (zdjęcie ze strony www: http://fortyfikacje.legnica.pl/ )
Poniżej: zdjęcia z wyprawy
A to pocztówki z lat 1920-1930:
Osoba siedząca koło mnie dziwi się na niezwykłą rozpiętość tego mostu. Że przekracza cały główny nurt bez jednego filaru w rzece. Najpierw osoba ta, wiedząca jak się oblicza mosty i poszczególne elementy konstrukcyjne, nie chciała wierzyć że most nie miał podpory w środku, dopiero kolejne pocztówki ją przekonały. Powyższa pocztówka nosi stempel pocztowy z 1912 r.
Mapa:
Pokaż Ruiny mostu przez Odrę, Bytom na większej mapie
Komentarze
Prześlij komentarz